Yo, yo, yo, siemano z tej strony Paluch Biuro Ochrony Rapu kurwa lecimy z tym, to jest moja szesnastka w odpowiedzi na nominacje Białasa W szklance single malt, mięso medium rare Zjadam polski rap, chociaż jest medium well Gruby wlewa to co palisz falafel Nawet tą zwrotką bronię rapu tak jak Cláudio Taffarel Moja ksywa jest jak pierdolone logo bloków Kiedy umrę lepiej trzymaj iskry z dala od mych prochów Wchodzę w to charytatywnie jebiąc medialną otoczkę Uważaj na nominacje, bo zamienisz rapy w szopke Ziomy się boją o jutro Obawy zapite wódką Nie ma etatu dla ziomka Na bani śmietnik na koncie pusto Mielenie bani przez reżim Wawe zamienili w Pekin W TV za twoje podatki gada rządowy manekin (jebać) Wciąż testują nam skurwiele bólu próg I chociaż łatwiej będzie robić napad w maskach Podszyte fałszem deklaracje z waszych ust Że zamknięte sklepy Gucci jęczy jakiś baran Drugi głodny się znów budzi, co wrzucić do gara? Jeszcze będzie pięknie i popłynie szampan Jeszcze będzie pięknie, pozdrawiam Szaman Że zamknięte sklepy Gucci jęczy jakiś baran Drugi głodny się znów budzi, co wrzucić do gara? Jeszcze będzie pięknie i popłynie szampan Jeszcze będzie pięknie, pozdrawiam Szaman Właśnie tak, to jest kurwa Biuro Ochrony Rapu, to była moja szesnastka, a ja nominuje do kolejnych Jode, Lipe, Kamela, Sariusa, Majora SPZ, oraz naszego ziomala z Paryża - PLK