Myślę raz jeszcze o swym domu (To był mój dom) Pęknięty sufit, zimny mur (Mury zimne) Pod łóżkiem gniją tajemnice (Gniją) Na krucyfiksie gnije Pan (Kawałek drewna) Powiedz, rozumiesz mnie? Nie oceniając? Oceniasz mnie… Powiedz, oskarżysz mnie? Nie rozumiejąc? 12 lat - zrozumiesz to matko? 12 lat… Nie, nie, nie… Dziesięciu nas ze stu wyciera z twarzy świętych ślinę Nie, nie, nie… Trzydzieści sióstr na sto tuli kolczaste tajemnice. Myślę raz jeszcze o swym domu (To był mój dom) Zawsze przynosił dla nas chleb (Spleśniały) Najpierw kładł ciepłą dłoń na skroni Paraliż ciała, martwy czas Powiedz, rozumiesz mnie? Nie oceniając? Oceniasz mnie… Powiedz, oskarżysz mnie? Nie rozumiejąc? 12 lat - zrozumiesz to matko? 12 lat… Niemiłość I trwoga… Nie, nie, nie… Dziesięciu nas ze stu wyciera z twarzy świętych ślinę Nie, nie, nie… Trzydzieści sióstr na sto tuli kolczaste tajemnice.