masz tak smutne oczy jak jak woda której brak strumienia nowych barw sny ciemne jak ona są bo nikt nie chłodził twarzy w niej i łzy nie widział twojej nikt lecz zaczekaj, choć leniwy wody nurt spadnę z nieba zacznę pieśń u twoich stóp i jeśli po drodze szczęście ci popłyniesz razem z nim popłyniesz dalej by tym co szare mają sny kolory zanieść im miłością karmić ich lecz zaczekaj, choć leniwy wody nurt spadnę z nieba zacznę pieśń u twoich stóp nie uciekaj, otwórz oczy popatrz już idę z nieba, zacznę pieśń u twoich stóp