Noc jest we mnie, ja jestem nocą Gdy gaśnie światło, jestem sobą Wyruszam w miasto, by mieć kłopot Wracam rano niby wszystko będzie spoko? Jestem ciemno dziś, i nie widzę nic Steve Wonder Jestem cieniem wczorajszego siebie, tak to wygląda Czczą diabła, dając po kablach czadu tam Pękła fifka anioł znowu, zabrał haju nam Mam na sobie snapbag i wiem, że przeciw mnie stoją Każdy z nich biegnie, fresh to oznacza nowość I'm a future, każe by mi świat więcej dał Zabieram go w inny czas mów mi Emmet Brown Bogaty na zawsze, moda na sukces Szczery do bólu, jakby po wódce Zgarniam tu ciągle pokaźną sumkę Powodzi się dobrze jak dobrej kurwie I co mi zrobisz? Możesz tu tylko na mnie patrzeć Nie możesz dotknąć mnie, możesz tu tylko na mnie patrzeć Fresh flow, lej sos, bad boy jestem, dla ciebie anty-flow, dno Mów mi więcej Niech cie boli dupa, co ci tu potrzebne drugi 2Pac? Nie pal głupa typie, nie pal głupa Mój samochód DeLorean, jestem świeży czego chcesz Twój styl tonie swag, w tym morzu gówna tonie swag Zrób mi powrót do przyszłości, zrób mi, zrób mi Przyszedłem pokazać styl, tu i, tu i Pale te scenę, za każdą cenę, ci wszyscy ludzie są tu I zdążę na czas dać ten swój rap, by mieć luzie powrót I jestem Wrogiem ich, jestem nowym kotem i Zgarniam polskie złote im, które mają przed nosem Jestem zawsze krok przed nimi, bo niebo to nie limit dziwko Daj mi tylko hajs, jestem jak Emmet Brown Kosztem mniejszego zła, ja to Walter White Family in my eyes, moi ludzie dla nich gram Mam wizje i widzę jak idę po Vise pizdo Żeby im pokazać, że mogę tu zgarnąć wszystko Wszędzie tylko wannabes, kiedy dzisiaj słucham ich Słyszę ich idoli, a nie krzyczałem wannabes Za marzenia, listy gończe Biorę forsę, jebać drobne Tak jak konsekwencje, w bani mam helikopter Rozpierdalam szkło w drobne, wbijam do salonu porsche Nie mogą zatrzymać mnie (nie mogą zatrzymać mnie) (Ha, yo, emmet, brown, właśnie, tak) Wypalam słabość, lece na przyszłość Konkretnie wiem, co to za trik boy Zapalam znicz bo, za mną jest wszystko Daje swój styl, to nokaut jak kliczko (Yo, yo, nokaut jak kliczko) (Emmet, Brown, właśnie, tak, yuh)