Jeśli noc dopadnie cię W tych schronach z płyt Spojrzyj tam w górze gdzieś światło lśni Pewnie to właśnie ja Wzywam sny Już dłuższy czas Jakiś lęk zatruwa myśl Możesz wejść opowiesz coś Potem ja pierwszy raz od wielu dni Usłyszę swój Własny głos Myślę że i tobie też Po prostu brak Kilku zdań Dzielonych z kimś zwyczajnie tak