Chodźmy stąd bo nie ma tu
nic wartego wspomnień,
czasu nie ma, późno już, 
płyną światła aut.
Nie bój się i weź do płuc 
jak najgłębszy oddech,
wszystko jest odwrotnie znów 
nie mów nic i patrz.

I głowami w dół lecimy do chmur
i za plecami setki bzdur
Żyjemy na czas, więc noga na gaz, 
drogą spadających gwiazd 
Alay !

Echa niepotrzebnych słów, 
tną jak noża ostrze, 
czas ucieka bo to tchórz i nie leczy ran, 
a więc lećmy nim nas ściągnie w dół 
ciężar obcych spojrzeń.
Wszystko będzie dobrze już 
teraz tylko się nie bój i skacz 

I głowami w dół lecimy do chmur,
i za plecami setki bzdur.
Żyjemy na czas, więc noga na gaz, 
drogą spadających gwiazd 

Jesteśmy tu raz nie więcej,  
więc zróbmy to jak najprędzej.

I głowami w dół wysoko do chmur
i za plecami setki bzdur.
I nie pytaj mnie kochanie 
bo nie wiem co będzie dalej 
Czekamy na większą falę
czekamy na lepszy wiatr

I głowami w dół, 

I głowami w dół lecimy do chmur,
i za plecami setki bzdur.
Żyjemy na czas, więc noga na gaz, 
drogą spadających gwiazd 

Jesteśmy tu raz nie więcej,  
więc zróbmy to jak najprędzej.

I głowami w dół wysoko do chmur

Jesteśmy tu raz nie więcej,  
więc zróbmy to jak najprędzej 

I głowami w dół i siebie na pół .