Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miała to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miała to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Zbieram polny kwiat
Na wietrze deszczu słucham
Strugam sobie ład
W podrygach lekko tuptam
Zatańczymy walc
W próżnych ludziach uczta
Choć wokół tyle par
Samotność im dokucza
Nie musimy brać
Wszystko już mamy tutaj
W kominku świeci żar

Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miała to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miałaby to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Lato mówi tak
Słońce budzi mieszczan
Melodie tą gram
Na chmurach koloru mleka
Tamten polny kwiat
Co zbierałem wcześniej
Polubiłem bardzo
Chętnie Tobie dam
Na pożegnanie mórz
Które już niepotrzebne
W kominku świeci żar

Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miała to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak

Mów mi tak
Jakby miało nie być jutra
Mów mi tak
Chociażby miała to być smutna
Piosenka
I nikt nie chciałby tego słuchać
Mów mi tak
Mów mi tak
Mów mi tak