Długo chodzę po ulicach słońce świeci w moją twarz mocno wierzę w obietnicę że przyjdzie lepszy czas dźwigi portu, brama stoczni ciągle depczę twardy bruk wciąż bez pracy nie potrzebny "odejdź" słyszę znów Wyrzucony za burtę Wybity znów na aut Aspołeczny śmieć bez żadnych szans bez żadnych szans Długo chodzę po ulicach Słońce świeci w twarz Wiara dawno już umarła i przeklinam świat proszę daj chociaż złotówkę wolę pić nie muszę jeść pozwól przespać mi się w bramie nie przeganiaj mnie Wyrzucony za burtę Wybity znów na aut Aspołeczny śmieć bez żadnych szans (2x) Czy czułeś kiedyś że nie masz miejsca Czy czułeś nieprzystosowania ból Czy czułeś że istnienie nie ma sensu Czy byłeś kiedyś sam gdy otaczał cię tłum! Wyrzucony za burtę Wybity znów na aut Aspołeczny śmieć bez żadnych szans Wyrzucony za burtę Wybity znów na aut Aspołeczny śmieć bez żadnych szans