Nie licz, że będą za ciebie umierać 
Wolą palić skręty, jeździć na rowerach 
Nie dadzą ci duszy, nie licz na wiele 
Wolą swe dziewczyny kręcić na numerek 
Ich nie obchodzi co masz do powiedzenia 
Chcą malować mury, modnie się ubierać 
Nie ważne jak piękne będą Twoje słowa 
Chuj ci w dupę świnio
Nie będą głosować

Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą Twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał
Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał

Plują na plakaty z reklamami kłamstwa 
Wolą deskorolki, burdy i pijaństwo 
Wolą żebyś nie żył, bo taka jest prawda 
Jesteś niepotrzebny, wiedzą to od dawna 
Wolą swą muzykę, jaka by nie była 
Wolą ci nie ufać, niż się dać wydymać 
Żyją w swoim świecie, nie wierzą w twe słowa
Chuj ci w dupę świnio 
Nie będą głosować 

Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą Twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał
Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał

Nie licz, że będą za ciebie umierać 
Wolą palić skręty, jeździć na rowerach 
Nie dadzą ci duszy, nie licz na wiele 
Wolą swe dziewczyny kręcić na numerek 
Ich nie obchodzi co masz do powiedzenia 
Chcą malować mury, modnie się ubierać 
Nie ważne jak piękne będą Twoje słowa 
Chuj ci w dupę świnio
Nie będą głosować

Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą Twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał
Tych dzieciaków nie da się okłamać 
Choć chcesz zdobyć świat 
Ich nie obchodzą twoje prawa 
Chcą byś im spokój dał