Nowa, tania speluna, kolejna głupia walka 
Następna krwawa blizna, pęka rzucona szklanka 
Nowa, łatwa dziewczyna, na stojaka numerek 
"Masz zamknąć skarbie oczy i nie mówić za wiele" 

Kolejna, podła zdrada, jak kula rani plecy 
Proszek leci do nosa, bo jak inaczej przeżyć? 
Kilka wstydliwych chorób leczonych zastrzykami 
Koledzy znów pytają "Czy napijesz się z nami?" 

Jeszcze jedna przysięga to od początku kłamstwo 
Wszystkie głupie nadzieje, działają jak lekarstwo 
Lata płynące tak jak obłoki na niebie 
Czy został jeszcze ktoś, kto by uwierzył w Ciebie? 

Ref.: 
Nie, nie, nie... już nie zatrzymasz się 
Dopóki starczy sił, dopóki płynie krew 
Dopóki w oczach blask, póki nie spadniesz w dół 
Na piekła same dno, gdy w sercu tkwi nóż