blizny i złamane serce, żagle zerwał wiatr moja łajba szybko tonie odkąd Ciebie brak zostawiłaś mnie samego, wódką leczę ból zasłonięte wszystkie okna i nie wrócisz już znowu jestem sam znów widzę dno nowy frajer nowa szansa i zostały łzy które toną w oceanie beznadziejnych dni wierzysz że dosięgniesz szczytu że dosięgniesz gwiazd ale im wyżej się wspinasz tym łatwiej jest spaść znowu jestem sam znów widzę dno rozpacz i pęknięta dusza cumy zerwał sztorm płynę prosto w paszczę diabła płynę aż na dno znowu jestem sam znów widzę dno