O nie, mordo Tego gówna nie zatrzymasz stoperanem Prosto z NYC do NWJ TDF, ziom! Mordo, Staten Island, South Beach Boardwalk To jest tutaj już legalne, puszczam obłok Betonowa puszcza, z której wszystko się wywiodło I startuję stąd do ciebie, no lepiej być nie mogło Stworzył mnie lirycznie Nowy Jork, joł Tyle się tego nasłuchałem, że zdołałem przesiąknąć Jak tu byłem, 2002 rok, ziom Co tu mówić? Wtedy też byłem po S.P.O.R.T. bro I co jeszcze? Serio zakrzywiam czasoprzestrzeń Będę wylatywać wkrótce, a ląduję po sylwestrze Ekstra, wzbić się w powietrze na sylwestra W tym roku było ekstra, a w nowym będzie ekstrzej Jak coś, to miej ziomku pewność Że ja zawsze się bujam jak to (Bujam jak to) Ej, ty, Nowy Jork przede mną A ja wciąż się bujam jak to (Bujam jak to) Mordo, i nowy rok przede mną A ja wciąż się bujam jak to (Bujam jak to) I jak moi ludzie są ze mną To ja też się bujam jak to (Bujam jak to) S.P.O.R.T. mi dodał skrzydeł, będę se filetował rybę Monetyzował piękny romans mój z moim bitem I znów się robi harmider TDF – nie zapomnij tych liter Pompuję im te strychninę w wersy Płynę na bitach lochami do twierdzy To więcej niż kwestia pieniędzy, to kwestia chęci Więc jak kawałek to, to zjem ci Więcej wiem dziś, nie chcę pędzić, bujam się jak to Znowu są koncerty S.P.O.R.T., także tak, ziom I każdy dzień będzie zdrapką I jak wejdzie dobry rap, to może będzie raptor I tak widzę ten temat u Method Mana na dzielce Dziś się bujam Thundrą, jutro Mercem, jestem o pierwszej I pomału, rozkręcam się jeszcze NWJ salut, całuj pierścień Jak coś, to miej ziomku pewność Że ja zawsze się bujam jak to (Bujam jak to) Ej, ty, Nowy Jork przede mną A ja wciąż się bujam jak to (Bujam jak to) Mordo, i nowy rok przede mną A ja wciąż się bujam jak to (Bujam jak to) I jak moi ludzie są ze mną To ja też się bujam jak to (Bujam jak to)