Miłości się uczę jak pierwszych kroków bo ona jest wieczna i niesie nam spokój Z miłością się budzę zawsze w stronę światła a ona wciąż cierpliwa choć nigdy nie jest łatwa Z miłością się zmawiam nie ja pierwszy bo miłość choć krucha jednak zwycięży Z miłością się zmawiam jak pszczoła z miodem i niosę bukiet wierszy ja mały śmieszny człowiek Z miłością się zmawiam przeciw śmierci na ten czas życia czas kaleki Krwią z serdecznego palca list piszę przeciw śmierci i zawieram życiowy mój pakt o nieagresji Z miłością się zmawiam na złe i dobre i choć wkoło śmierć inaczej nie mogłem Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy