Gdy mówię - Meksyk to jesteś ty - Najeli Gdy myślę - Cancun najpierw ty się zjawiasz Do Tulum przybywasz na morskich falach córko wodza Majów a może córo bogów Gdy się uśmiechasz to laguna śpiewa a kiedy tańczysz Meksyk w ogniu staje Rosyjski generał kiedy cię zobaczył szklankę wódki haustem wypił przy barze Wojna w powietrzu wisiała już prawie lecz żołdakowi bardziej wisiały medale Powoli teuquilę jak słońce sączyłem a wiatr na piasku pisał wciąż twe boskie imię Najeli, Najeli, Najeli, Najeli