Wybacz moje zachowanie do ciebie Przez złość tu tyle syfu Proszę Boga, może w końcu zabierze Postradałem już kilka zmysłów Tylko głowa, tyle myśli - nie wierze Jakim cudem dalej gadam o wyjściu Palę dalej no bo widzę potrzebę To niedobre zakończenie tego filmu Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie ma i nikt Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie mam już sił Tak ciągle biegnę, biegnę głupi za sensem Tak ciągle biegnę, biegnę ale wcale tego nie chcę Przez tatuaże nigdy nie będę już czysty Puste przyjaźnie, bo zniknęli moi bliscy Jakim prawem ktoś neguje moje myśli (jakim prawem) W końcu ci z góry spadną, poczują ból i strach Gdzie ten odważny pan, co mówił mi co robić mam Tak serio lubię zamieszanie, dlatego się pcham Zabieram dobre myśli z dala, to wszystko co mam Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie ma i nikt Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie mam już sił Pierwszy dzień trzeci raz zmieniam numer Może po prostu go usunę I tak już nie kontaktuje Kiedyś kłamałem, dzisiaj staram się być szczery Szczerze to mam w dupie te wszystkie twoje problemy Serio zamiast domu wole wchodzić na te sceny Serio zamiast domu wole być dla nich bez przerwy Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie ma i nikt Padam na ryj, duża źrenica zakazuje mi żyć Ciężkie powieki, bo nie śpię 3 dni Jak proszę o pomoc to nie mam już sił