Świat jest bez zasad, masz tu oddawać Bez czyjejś zgody nie masz siana pomnażać Nie masz też prawa wyskoczyć wysoko Najpierw jak w raju, a potem jest błoto Wielu przede mną na mocnym ciśnieniu Skończyło w ostrym więzieniu Marząc o złotym Bentleyu Bycie przestępcą to piknik Naturalny jak woda dla rybki Wszędzie patenty i triki Zrobisz 6ix9ine'a, to skończysz tu six feet Palony kamieni skun, aby zapomnieć ten szum A na poprawkę jest rum Dwunasta w południe, o drugiej już boom U mnie jak Tutankhamun Po paru buchach to boss, w domu jest klosz Wyjeżdża na miasto, bo zawsze jest coś A potem afera, bo znowu jest sztos Szukając magika jak w krainie Oz Świat jest bez zasad, masz tu oddawać Bez czyjejś zgody nie masz siana pomnażać Nie masz też prawa wyskoczyć wysoko Najpierw jak w raju, a potem jest błoto Wielu przede mną na mocnym ciśnieniu Skończyło w ostrym więzieniu Marząc o złotym Bentleyu Bycie przestępcą to piknik Naturalny jak woda dla rybki Wszędzie patenty i triki Zrobisz 6ix9ine'a, to skończysz tu six feet Wszystko designer, jest kwit W Hyattcie dziwka zaprasza na suite Dosyć baletów, mam dosyć tych cip Nie mam ochoty by w nocy Ci śnić Buty Chanel, Bluza Dior Planuje ruchy jak Cohen Leon Robię co muszę by zdobyć ten tron Jebać kapusi, ja nie gram dwóch stron Świat jest bez zasad, masz tu oddawać Bez czyjejś zgody nie masz siana pomnażać Nie masz też prawa wyskoczyć wysoko Najpierw jak w raju, a potem jest błoto Wielu przede mną na mocnym ciśnieniu Skończyło w ostrym więzieniu Marząc o złotym Bentleyu Świat jest bez zasad, masz tu oddawać Bez czyjejś zgody nie masz siana pomnażać Nie masz też prawa wyskoczyć wysoko Najpierw jak w raju, a potem jest błoto Wielu przede mną na mocnym ciśnieniu Skończyło w ostrym więzieniu Marząc o złotym Bentleyu