Hejka tu Sanah Laska od szampana O to posądzana Że go pije Z rana Z rana Zeusa słuchałam Gdy 18 lat miałam Nominację od niego dostałam I tego Chciałam Chciałam Chciałam Chciałam A ja o sobie mówię królowa dram Mych łez uzbierałam już cały dzban Może na piątej płycie będzie ich brak Lecz dziś spory zapas ich mam Szkoda, że Czas tak szybko płynie Chwila, dwie A nutka ta przeminie Może ktoś Przy niej odpłynie Piosnka ta Może nie najlepsza Ale płynie Prosto z mego serca Nawet jeśli Nie jest wybitna Były łezki, proszę pana Mokry parkiet od szampana I koronki i buciki Znacie wszystkie moje triki Ups Zatem no cóż Wrzucam na luz Gdyby ktoś się pytał właśnie wyszła moja płyta