A gdyby tak, Sobie przypomnieć raz na jakiś czas, Że każdy z nas jak gdyby nic, W salony życia boso wlazł, A gdyby tak, Wciąż w pamięci ten zgrzyt, Drobny mieć, Że przepraszam nikt, Nie raczył rzec, A gdyby tak, Zrobić bez wachan, Jakiś śmiały krok, A gdyby tak, A może by zwariować, Chociaż raz na rok, I gdyby tak, Z pozy wyrzuć się tak, Aż do cna, Wreszcie odbić się, Od tego dna Czas rozwinąć skrzydła, Na krótki lot, Byle za swój błąd, Wreszcie być sokołem, Zaświecić raz wieczorem, Nawet jak to chichot, By człowiek chciał, Ruszyć sobie w cłał, Jechać w świat wyniośle, Już choćby na oślep, A gdyby tak, Zacząć człowiekiem w chwilach wolnych być, A gdyby tak, A może by na duchu raczej zacząć być, A gdyby w nas, Taką jasność mieć jak zawsze mam, Chodź lewa miłość w tej, Szarości dnia Czas rozwinąć skrzydła, Na krótki lot, Byle za swój błąd, Wreszcie być sokołem, Zaświecić raz wieczorem, Nawet jak to chichot, By człowiek chciał, Ruszyć sobie w cłał, Jechać w świat wyniośle, Już choćby na oślep, Czas rozwinąć skrzydła, Na krótki lot, Byle za swój błąd, Wreszcie być sokołem, Zaświecić raz wieczorem, Nawet jak to chichot, By człowiek chciał, Ruszyć sobie w cłał, Jechać w świat wyniośle, Już choćby na oślep, Czas rozwinąć skrzydła, Na krótki lot, Byle za swój błąd, Wreszcie być sokołem, Zaświecić raz wieczorem, Nawet jak to chichot, By człowiek chciał, Ruszyć sobie w cłał, Jechać w świat wyniośle, Już choćby na oślep,