Szalony czas wojen i głodu wirując w tańcu przemierz świat zapłonie dom dzikich pół-bogów zapłoną w nas miliony gwiazd Idziesz i ty w zwartym pochodzie małe serduszka leżą u stóp a kiedy czas zbuduje drogę Nastanie jasność w milionach głów Wierzę, że jest dom na końcu drogi aniołów stu strzeże tam drzwi i jeśli ty będziesz gotowy zapukasz i otworzą ci