Nie dzielę i nie rządzę Przebudzony ze snu Władza siostra pieniądza Nie dotyka mnie już Boję się tylko deszczu Deszczu i siwych chmur Lecz życia pragnę jeszcze Światłem zdumiony wśród gór Życie to porywisty wiatr Kołysze dzieci szczęścia Życie to porywisty wiatr Rozdaje skrzydła szaleństwa Rozkładam ręce na wietrze Nie planuję już nic Nie pragnę i nie cierpię W głowie mam jedną myśl Życie to porywisty wiatr Kołysze dzieci szczęścia Życie to porywisty wiatr Rozdaje skrzydła szaleństwa