Widzę świat jak przez szybę 
Wszystko trochę na niby 

Ja podlewam czystą wodą 
Ziarno które będzie kwiatem 
I uważam na zaklęcia 
Każde słowo ma swój zapach 
Ja osłaniam własnym ciałem 
Nawet mały fragment marzeń 
Myśli wolne i codzienne 
Wszystko co się chroni we mnie 

Kurz osiada na szybie 
Widzę teraz już mniej wyraźnie 
Z ulgą od niej odrywam oko-
Wroga wyobraźni 

Ja podlewam czystą wodą 
Ziarno które będzie kwiatem 
I uważam na zaklęcia 
Każde słowo ma swój zapach 
Ja osłaniam własnym ciałem 
Nawet mały fragment marzeń 
Myśli wolne i codzienne 
Wszystko co się chroni we mnie 

Siadam do szyby tyłem 
Co ma być to mnie nie ominie 
Gdyby był koniec świata 
Wolę tego nie widzieć 

Ja podlewam czystą wodą 
Ziarno które będzie kwiatem 
I uważam na zaklęcia 
Każde słowo ma swój zapach 
Ja osłaniam własnym ciałem 
Nawet mały fragment marzeń 
Myśli wolne i codzienne 
Wszystko co się chroni we mnie