Gdybym miał złoto 
nie skłoniło by mnie to 
do żadnych łgarstw 
do żadnych świństw 
ach gdybym tylko w złocie 
nie skłoniło by mnie nic 

bo chodzi o to 
żeby mieć potąd 
tego co złoto 
może nam dać 
niech złote barwy 
biją od sztaby 
a kto odważny 
niech pozna raz 
złocisty blask 

byłbym przejęty 
gdybym diamenty miał 
ach jakże bym 
ze wszystkich sił 
przejęty był 
nie był bym spięty 
bardziej niż święty 
przez te diamenty 
pewnie bym był 

wystarczy chwila 
by w piękny brylant 
diamentu bryła 
zmieniła kształt 
niech więc zapłonie 
świetlisty płomień 
ogrzeje dłonie 
brylantu blask 

gdybym miał srebra 
byłbym nie żebrał 
ostatkiem sił 
nie musiał bym 
prosić o nic 
nie byłbym biedny 
miałbym choć 
srebrny skarb 
chował się z nim 
żeby go nikt 
nie ukradł mi 

poczucie miałbym 
takie jak każdy 
kto chce być ważny 
a nie ma nic 
wiele się zmienia 
w poczuciu chcenia 
z nadmiaru mienia 
nie umarł nikt 
no może nikt 

suplement o szufladce i refren 
często bym płacił 
niewiele tracił 
innych wzbogacił 
by taki ruch 
niestety trupem 
bogaty duchem 
z wielkim wyrzutem 
osiągnę bruk