Gdybym miał złoto nie skłoniło by mnie to do żadnych łgarstw do żadnych świństw ach gdybym tylko w złocie nie skłoniło by mnie nic bo chodzi o to żeby mieć potąd tego co złoto może nam dać niech złote barwy biją od sztaby a kto odważny niech pozna raz złocisty blask byłbym przejęty gdybym diamenty miał ach jakże bym ze wszystkich sił przejęty był nie był bym spięty bardziej niż święty przez te diamenty pewnie bym był wystarczy chwila by w piękny brylant diamentu bryła zmieniła kształt niech więc zapłonie świetlisty płomień ogrzeje dłonie brylantu blask gdybym miał srebra byłbym nie żebrał ostatkiem sił nie musiał bym prosić o nic nie byłbym biedny miałbym choć srebrny skarb chował się z nim żeby go nikt nie ukradł mi poczucie miałbym takie jak każdy kto chce być ważny a nie ma nic wiele się zmienia w poczuciu chcenia z nadmiaru mienia nie umarł nikt no może nikt suplement o szufladce i refren często bym płacił niewiele tracił innych wzbogacił by taki ruch niestety trupem bogaty duchem z wielkim wyrzutem osiągnę bruk