Bal u rafała, bal Bal u rafała Latawica, ladacznica I nie dało się tak żyć Na pontonie wolno płynę Tak wspominam tamte dni Teraz żyją sobie w życie Mają psa i domek z kart Sam jak przed telewizorem Podpatruję innych świat Kiedyś trwał u rafała bal Bal u rafała, bal Ba a a a al Bal u rafała Może na razie nie pytaj Czy widzę horyzont zmian Teraz tylko sobie leżę I wspominam w kółko jak Pomidorów malinowych Miłość miała boski smak Wszyscy wrotki odpinają A ja nadal tylko w snach Kiedyś trwał u rafała bal Bal u rafała B a a a al Bal u rafała Za dziewczyną, za chłopakiem Zanim kaktus uschnie mi Teraz w końcu się odważę I pozwolę sobie żyć Urodziny niespodziankę Ktoś wyprawi w końcu mi Będę bawił się najlepiej Tańczył, płakał, śpiewał, żył Będzie trwał u rafała bal Bal u rafała Ba a a a al Bal u rafała Będzie trwał u rafała bal Bal u rafała Ba a a a al Bal u rafała