1. Raz pan słoń był bardzo chory Rozbolała słonia trąba Bronił się że jadł przetwory Trąba spuchła mu jak bomba Moczył słoń nasz trąbę w stawie Ale nie pomogła woda Nurzał w piachu, tarzał w trawie Trąba bomba balon prawie 2. Co tu robić, jak się leczyć Martwi się nasz biedny słoń Małpy chciały go pocieszyć Dobrą radę dał mu koń patrz pod lasem stoi chata Idź tam jeśli problem masz Bo w tej chacie już dwa lata Mieszka miły weterynarz 3. Słoń tam poszedł i zapukał Drzwi otworzył starszy pan Zbadał słonia, czegoś szukał Potem mówi maść ci dam Smaruj trąbę słoniu drogi Gdy cię boli, swędzi, piecze Przybądź słoniu w moje progi Zawsze chętnie cię wyleczę Zerwał w trąbę wielki kwiat Zdrowy słoń zasłoni świat Zerwał w trąbę wielki kwiat Zdrowy słoń zasłoni świat