Już za nami nic co stan niepotrzebne nam A przed nami, a przed nami Tajemniczy stan Już się o nas nikt nie pyta Nikt, zupełnie nikt To jest właśnie, to jest właśnie Tajemnica słów Już o nasze nie walczymy Czas, zbliżenie miejsc I tak dalej, i tak dalej Tajemniczość serc Jest w zakamarkach na piętrze Miejsce na wzloty i klęski Decyzje, głupie, mądrzejsze Minuty dobrej piosenki Schą śnieżnobiałe koszule Nietoperz zwisa i cienie Jest w zakamarkach rozczuleń Siedem tysięcy lub dziewięć Już się o nas nikt nie pyta Nikt, zupełnie nikt Jest w zakamarkach na piętrze Miejsce na wloty i klęski Decyzje, głupie, mądrzejsze Minuty dobrej piosenki Schną śnieżnobiałe koszule Nietoperz zwisa i cienie Jest w zakamarkach rozczuleń Siedem tysięcy lub dziewięć Już się o nas nikt nie pyta Nikt, zupełnie nikt Już się o nas nikt nie pyta Nikt, zupełnie nikt