Jacy wy jesteście podli W swych oszustwach, w swoich zdradach. Jacy wy jesteście śmieszni W swych fałszywych zasadach. Wiem, przy was nie ma złych i dobrych dróg Tutaj jedna droga drugiej równa. Żadna droga nie prowadzi do szczęścia, Każda do gówna. Moje dni - takie same. Tak jak ja - oszukane. Wasze ruchy, gesty, myśli, Słowa pełne nienawiści. Mam was dość! Kto tutaj mówi o szczerości? Kto dzisiaj jest na tyle głupi? Kto jeszcze wierzy w mit miłości, Której nikt nie może kupić? Kto z was nie czuł nigdy noża, Wchodzącego prosto w serce? Kto nie przestał wierzyć ludziom, By nie zacząć nigdy więcej? Moje dni - takie same. Tak jak ja - oszukane. Wasze ruchy, gesty, myśli, Słowa pełne nienawiści. Mam was dość!