Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Wylądujesz w moim łóżku Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż W łóżku okruszku Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż I jeszcze jakiś czas będę uderzał w klawisze Klawiatura pisze nic już na pióra koniuszku Muszę wreszcie zakończyć te tomiszcza finiszem Smocza paszcza świszczy Smok taszczy rymy w paszczy Rymy trzeszczą w uszach, zanosi je na szczyt baszty Upuszcza i ziszcza się złowieszcza przepowiednia i nie ma dnia Żeby każdy nie słyszał o tym co pisze Rym przerywa cisze, dreszcze jak pioruny w maszty Płoszysz się i wrzeszczysz, a to jest dla mnie przyjemność Deszcz to nie deszcz, to huragan ten, a pro po czas, gdy Wiatr się wzmaga, zapada nieprzenikniona ciemność Sztorm i fale. Ląd daleko jest stąd, Dalej, ja z moim wokalem porwałem Cię niczym morski prąd Stąd w finale, razem ze sztandarem będąc, chcesz będziesz legendą Płynąc tam dokąd i on. Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Smak trującego bluszczu Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Oldschool i newschool pełen tego kunsztu Masz misz masz kiedy patrzę Ci w twarz Aż nerwowo j-j-jąkasz się i drgasz Wiem, że grasz, o swój imaż dbasz I widzę jak w myślach plan ucieczki tkasz Ostrza śpiew ciszy pewno słyszysz Zniknął gniew, jest strach, ledwo dyszysz Krzepnie krew, powiem jedno - ryczysz A łowca syczy na widok zdobyczy To nie fatamorgana, a bestia zerwana ze smyczy Powiedz księciu na co liczysz To nie mania władania, a kwestia poznania Jak życzy chce dopaść Cię z pewnych przyczyn Hukanie sowy znakach finałowy Jesteś gotowy, rusza jeździec trójgłowy Słyszysz tętent kopyt, a ja twój skowyt Innymi słowy zaczynają łowy! Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Smak trującego bluszczu Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Oldschool i newschool pełen tego kunsztu O.K latam jak lewiatan, lecisz ze mną Jestem F do O Ka U do S do M do O.K Te rymy te to totalny splendor Popatrz na ten talent i zaufaj tym patentom Sprawdź jak nimi miotam niczym mieczami wiedźmini Zejdź mi z linii ognia, bo tam polegli niewinni Inni pomylili się, spalili się jak propan W jednej chwili nic nie zostawili, byli winni Popatrz.. Na Smoka na Poka2 O.K Jak Cię omota i zje jak minotaur - nokaut! Mówią esta loca por tu boca, ja to kocham Flow płynie jak flota ze złota Uwolnić krakena, niech hołota z podziemia docenia Jak nie można wyjść z mojego cienia Totalnie niszczę ich marzenia Mówiąc kolokwialnie to wynika z doświadczenia, siema. Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Smak trującego bluszczu Masz misz masz gdyż jestem już tuż tuż Oldschool i newschool pełen tego kunsztu Widzę Cię, te, nie uciekniesz Bierz miecz i siecz wszystkie brednie Stado wygłodniałych wilków biegnie przestaje być śmiesznie, czas na rzeźnie! Pierzchli cywile, gdy błysnął zimny sztylet Wiedzą, że idzie killer, widzą jak miesza style Zanim twym zranisz, na nic wbijanie szpilek Powiem tyle - zmierzasz ku swej mogile! W zmowie są współcześni bohaterowie To o ich czynach piszą pieśni bardowie Drżą też ze strachu wyniośli wrogowie Zapewniam, każdy rówieśnik Ci to powie Ten stan trwa i potrwa długo Jest grubo, gdy idziemy z posługą Na 10 BDJ oraz Fo Kto? Spójrz na drugą i... (you know what i mean)