Sprawy ważne mniej ważne się stają Kto był mistrzem a kto wicemistrzem A w słuchawce się częściej zjawiają Słowa co od krynicznych wód czystsze Łyk herbaty i ogień w kominku Na kolanach zasypia kocisko Pachnie dom wystrojoną choinką I te chwile przedkładam nad wszystko Wszystko Wszystko Choć już nie śnią się Himalaje Choć przy burcie rdzewieje kotwica To gdy znowu bzy kwitną w maju Życie życiem raz jeszcze zachwyca Tak zachwyca nas To co daje czas Bijąc w dzwony Tak zachwyca czas Pod tulącym nas Nieboskłonem Chociaż stropu nie uniosą ręce Choć się serca przed nocą ulękną Po to chyba mam lat coraz więcej Żeby głębiej czuć radość i piękno Tak zachwyca wiatr kołysząc dzwony Tatarakiem nam pachnąc zielonym Tak zachwyca nas na trawie rosa Gdy obmywać chce nam stopy bose Bose Bose Choć już nie śnią się Himalaje Choć przy burcie rdzewieje kotwica To gdy znowu bzy kwitną w maju Życie życiem raz jeszcze zachwyca Choć już nie śnią się Himalaje Choć przy burcie rdzewieje kotwica To gdy znowu bzy kwitną w maju Życie życiem raz jeszcze zachwyca Tak zachwyca nas To co daje czas Bijąc w dzwony Tak zachwyca czas Pod tulącym nas Nieboskłonem Choć już nie śnią się Himalaje Choć przy burcie rdzewieje kotwica To gdy znowu bzy kwitną w maju Życie życiem raz jeszcze zachwyca Choć już nie śnią się Himalaje Choć przy burcie rdzewieje kotwica To gdy znowu bzy kwitną w maju Życie życiem raz jeszcze zachwyca Tak zachwyca nas To co daje czas Hej