Człeka, co nie umie śmiać się jeszcze I samotność, która ciszą rani Chmurne niebo, które szlocha deszczem Rozświetlają świat zakochani Rozświetlają świat zakochani Latarenką, która ciągle płonie Zakochani wszyscy są Ciepłem, którym posplatane dłonie Świat ratują przed goryczy łzą Świat ratują przed goryczy łzą Życie, co się jak lawina toczy U stóp góry odnajdując kres Niczym są przy zapatrzeniu oczu Wobec tego, co miłością jest Wobec tego, co miłością jest Latarenką, która ciągle płonie Zakochani wszyscy są Ciepłem, którym posplatane dłonie Świat ratują przed goryczy łzą Świat ratują przed goryczy łzą Świat wymarzony, w dniach pogubiony Choć pochlebców miodoustych w bród Czymże wobec kochającej żony Z którą zdarza się miłości cud Z którą zdarza się miłości cud Latarenką, która ciągle płonie Zakochani wszyscy są Ciepłem, którym posplatane dłonie Świat ratują przed goryczy łzą Świat ratują przed goryczy łzą Latarenką, która ciągle płonie Zakochani wszyscy są Ciepłem, którym posplatane dłonie Świat ratują przed goryczy łzą Świat ratują przed goryczy łzą