- tato, proszę, daj mi pieniążek bym mógł kupić sobie bułkę z masłem aby zjeść ją potem - nie mogę tego uczynić, synu, albowiem będąc przez masonerię żydowską pracy pozbawion, utraciłem możność na chleb zarabiania - a zatem Żydzi to winni są naszego ubóstwa? - prawdę rzekłeś, synu, lecz poza domem tym tego nie rozgłaszaj - kiedy ja głodny, ojcze, a syn sąsiadów po czterokroć na dzień jada! - nie pożądaj rzeczy bliźniego, synu, lecz zwróć oczy swe na pejsy jego i nos garbaty, by poznać prawdy świadectwo - zaprawdę i sąsiad nasz jest potomkiem Abrahama? - i on, i inni sąsiedzi nasi, bo czyż może on być kim innym, kierowcą rządowym będąc? - a zatem i władza nasza w prostej linii z ludu Izraela pochodzi? - prawdę rzekłeś, synu, lecz poza domem tym tego nie rozgłaszaj albowiem służby specjalne przez Żydów opanowane za prawdy owej głoszenie mścić się mogą - gdzież zatem pociechy ojcze mój szukać, skoro kraj cały związki z Żydostwem posiada? - tylko w modlitwie, chłopcze znajdziesz ukojenie - jakże to? modlić się do Jezusa, króla żydowskiego, tata? - sza, Izaak!!!