Trójmiasto, ta! ...i Poznań Po dobrym stylu nas poznaj Który z was to MC Gasto, który z was to Wacky D Ja jestem Rychu Peja a wraz ze mną dziki styl 15 lat w grze, bywało też kalecznie Ale zawsze odwiecznie, z duszą niebezpiecznie Wracam po złoto, wdeptam te kurwy w błoto Co z chołotą gówno plotą, ja odbiorę im godność Uświadomię swą podłość, platynowy krążek dla mnie Na tym bicie bezkarnie, dla hip-hopu ofiarnie I wszystkich kiepskich okradnę ze złudzeń Bo tylko zwykły dureń nie skuma, nie zrozumie Leżysz pan i robisz pod siebie Mogę nawet klepać biedę lecz nie będę pojebem Trudno dzisiaj zdefiniować termin ko-ko-komercja Śmiecie bez serca, do rapu bez zacięcia Niech każdy to skuma, bo nie lubię się powtarzać Jebać słabych MC's i massmediom się narażać Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity Rap w dobrym guście jak XO hennessy RDW trzy litery to nie KFC Z presją, bo MC nie ma lekko RTV? Hmm zazdrość cię zjada prędko Ja nic tylko piszę nawet gdy nie nagrywam By żyć muszę zarabiać więc dlatego pływam I choć wiem, że wielu do mnie się nie umywa To niestety jakiś łeb a nie ja swoją płytę wyda Nie mam czasu i chęci użerać się o swoje Choć nie masz szans tu ty i twoje przeboje Lojalność prawdomówność, kto wyjebał bobole Ja się nie boję więc dlatego tu stoję Bo mam charakter i czystą kartę Mam skillsy co zakładają wam na ryje balachy A ty rób lachę jak chcesz posmarkać w mikrofon Brahu bit z bombą Rychu z trójmiejską come on RDW nie ze składanką Eski, bez kreski, bez klęski Bez kiepskich, bez wiejskich melodii nawet gdy elektronicznie Bez mało męskich hitów, bez chwytów pod publikę Ze stylem i smakiem i technicznie Z jazdą na ten rap jest klubowo i ulicznie Rozpierdalamy was w chuj kurwy Nawet nie słyszę co mówicie Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity Ej, chujowy flow, chujowy rym, chujowy styl Nie mogę pogodzić się z tym Lamusy robią syf mówiąc, że to rap Rozdmuchujemy was tak jak domek z kart Robię wdech i wydech, ty klękasz i łykasz Jestem jak winyl ty zapluta płyta z chodnika To jest P-Ń do nas, dziwko nie licz na remis Wracaj tam gdzie ciągle jesteś królem remiz Cała hip-hopowa Polska mówi P-Ń styl Tworzymy rap, wy robicie festyn Wybacz, wybacz proszę koleżko Nara Ziemowit, dobranoc Mieszko Wszystkim weszą wznoszę środkowy palec Odłóż mic'a, odbij, rapu nie kalecz I weź to na serio, bo wjeżdżam tu Brahu brat, Rychu Peja i RDW Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity Ja pierdolę twój styl, ja pierdolę twój skill Ja pierdolę twój klip, ja pierdolę cię w ryj Ja pierdolę twój szmal, ja pierdolę twoje bity Ja pierdolę twoje hity, ja pierdolę takie kity