Ściskasz się z piękną dziewczyną na Wyspie A po powrocie zaliczasz je wszystkie Wystarczy koka, odrobina czystej A na socjalach wszystko zajebiście Szczęście na pokaz w emotkach i lovekach A rzeczywistość już nie taka słodka Modnie jest gubić się w swoich słabostkach Dziś nie rozumiem już takich postaw Podobnie forsa fast life już poznał Miasto cię wciąga gdy za dużo wciągasz Jutro z tym skończysz no bo ile można Dziś jednak łapiesz się prostszych rozwiązań Zbyt dużo fałszywych doznań i ludzi I znów bezsenność choć czas się przebudzić Cicha rozpacz, tępy fokus na sufit Nie wyobrażam sobie bym miał do tego wrócić Tak tańczysz na tej przepięknej wyspie Flamenco Bo ciężko jest żyć lekko ziomuś oj bardzo ciężko Harujesz na to wszystko na co dzień jest niezły wpierdol Byle do piątku znów zatańczysz Flamenco Tak tańczysz na tej przepięknej wyspie Flamenco Bo ciężko jest żyć lekko ziomuś oj bardzo ciężko Harujesz na to wszystko na co dzień jest niezły wpierdol Byle do piątku znów zatańczysz Flamenco Konflikt światowy gdy nie po twej myśli Własny egoizm umysł socjopatyczny Kieruje wszystkim najważniejsze zyski Mimo strat w ludziach zamach terrorystyczny Bez żony dzieci wyż demograficzny To nie dla Ciebie nie ma z tego korzyści Topka biznesu mimo to nie ogarnął Bo źle zarządzał własną gospodarką Teraz w szpitalu przez rurkę go karmią Słono zapłacił i co było warto? Czas na refleksje na off line i reset Pierwszego dnia w pracy już przyjmuje kreskę (Przyjmuje kreskę, przyjmuję kreskę ...) (Offline i reset, offline i reset, offline i reset) Życie jest testem niesiony dopingiem Błąd jak żółtodziób choć w koszulce lider Świat to sprzeczności różnice w poglądach Szczytne idee studium zachowań Wciąż się przyglądam i pragnę zrozumieć Od czego ludzie tak próbują uciec Czy w domu uciech jest lepiej niż w domu? Czy w łóżku lepiej Ci z kurwą niż żoną? Czy prawda gorsza jest od farmazonu? Czy bycie w porządku to jakiś wstyd ziomuś? A bycie sobą wystawia na śmieszność I wchodzisz w rolę tak jak cała większość Tak tańczysz na tej przepięknej wyspie Flamenco Bo ciężko jest żyć lekko ziomuś oj bardzo ciężko Harujesz na to wszystko na co dzień jest niezły wpierdol Byle do piątku znów zatańczysz Flamenco Tak tańczysz na tej przepięknej wyspie Flamenco Bo ciężko jest żyć lekko ziomuś oj bardzo ciężko Harujesz na to wszystko na co dzień jest niezły wpierdol Byle do piątku znów zatańczysz Flamenco