Mój rap jest prawie tak modny Jak dzieciaki, które mają fake supreme I chodzą po gimnazjalnych korytarzach Też chcieliby być cool, metki pokazać Ale nie ma tyle hajsu tata, taka praca W centrum jestem tylko jak wzywają obowiązki Nie opuszczam ośki, ej joł nienawidzę ludzi Twoja dama rozpoznała mnie z Instagrama Pewnie te numery ustawione ma na budzik Ma kubek kawy za piętnaście złotych Od chuja floty, snapchat nagrywa w nocy odloty Ale wcale nie jest top to weź jej to powiedz Wolę zrobić sobie popcorn, oglądać Top Model Jakie to uczucie jak ustawiam się z Tobą? A wieczorem karmię się telewizyjną głupotą Jestem dziwnym dzieciakiem z dziwnego blokowiska Niezbyt ładny z pyska, nie lubię zbędnych pytań Joł Aleksandro, czy jesteś ze mną? Tak samo, jak Ty chciałbym być retro Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton I Twój wyjebany case na telefon, ha Joł Katarzyno, czy jesteś ze mną? Tak samo, jak Ty chciałbym być retro Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton I Twój wyjebany case na telefon, ha Byłem w jednej z tych modnych, sporych galerii Piekło, wyprzedaż limitowanych kolekcji Wchodzę na piętro - fastfood bez menu Wygrzebuję ostatnie drobne z kieszeni Zamawiam zestaw I widzę Cię, widzę Cię Wpierdalam zestaw I widzę Cię, widzę Cię Podbiję, albo nie; uu, jednak nie Bo znowu w sosie ujebałem sobie całą bluzę, więc Widzę jak odjeżdżasz na ruchomych schodach A Twoja nowa kurtka musiała być pewnie droga I pewnie między godzinami na zajęciach Szukałaś na allegro, taka jest tylko jedna Pewnie twoje koleżanki na UW Jak zobaczą Cię w tym będą miały niezły wkurw Pewnie wygrałaś znów, dziwna jazda Odezwę się na fb, zaproszę Cię do Starbucks Joł Aleksandro, czy jesteś ze mną? Tak samo, jak Ty chciałbym być retro Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton I Twój wyjebany case na telefon, ha Joł Katarzyno, czy jesteś ze mną? Tak samo, jak Ty chciałbym być retro Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton I Twój wyjebany case na telefon, ha