Chciałbym mieć w ręku taki pilot by Nie uruchamiać nim Hitachi ale ludzkie sny Na przykład tu gdzie ty zanim se pójdziesz bym Postawił studnię a w niej zamiast wody zalał gin Chciałbym mieć w ręce taki pad co da mi luz tu Kontrolę sprawując nad resztkami po kruszcu To tylko mózg mój, nie dla mnie kung-fu Ja wolę lolki, wolne style całe życie w łóżku Chciałbym mieć w ręku taki przyrząd by Zamknąć tu japy tym co pieprzą bzdury - wstyd Agresja w umysły, jak za komuny psy Chłoniemy ten zasrany syf od lat jak ćpuny HIV Chciałbym mieć w ręku taką siłę że Obróci się z choroby tutaj w godzinę nerw Ty dawaj menciu tlen, nie stoję w przejściu wiem, chcę Wyrzucić dziś z siebie co mnie stresuje Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Chciałbym w domu ziomek posiadać takie hasło Żeby ze sraniem razem wychodził tu banknot Było by brat co widzisz lekarstwo Choć kilku mogłoby na kiblu chyba ziomek zasnąć Chciałbym posiadać menciu dzisiaj taki myk by Zamykać oczy po czym odgadywać cyfry Złamałbym szyfry, ej nie bądź sprytny Totka musiałbyś podzielić tutaj chyba między innych Chciałbym ażeby zima była znacznie krótsza Choć przez to wakacji nie miałaby żadna tirówka No to do jutra, chłopakom w grubych futrach Wiesz znam się na rapie jak Lepper na prostytutkach Chciałbym mieć w ręku taką magię ziom By w platynę zamienić tu każdy szrot Nieważne graty bo będę bogaty stąd Się rodzi dzisiaj co sekundę jeden łoś Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ! Ce Ha Ce I Wu O ŚĆ!