Grosza dostałem od mamy, więc chowam do kiermany Mam już zamysł, jak zrealizować plany Czternastoletni Adam, wsiadam na stary składak Jadę na drugie osiedle przegrać taśmy do ziomala Wyprawa z misją, przecinam torowisko Odpycham się ile sił w nogach, by dotrzeć tam szybko To jest obcy rewir, więc odczuwam lekki strach, ej Tu zaraz pod Społem skroili mi kiedyś czapkę Boston Celtics Starter, zielono-czarna Podbiegł typ, dał mi w pysk, był z załogą, więc zabrał Jeszcze mam ślad, od lajpa , zdobi oko fiolet Dojechałem, to był moment, idę dzwonić domofonem Szybko do windy rower i na ósme piętro Wyszedł ziomek, że nie może, bo po wódce robi terror Jego ojciec, lata z nożem i ma na chacie piekło Ale da mi kilka kaset, oddam z okazją następną No to biorę, nawet nie patrzyłem, co ma Do plecaka i na składak, do domu ta sama droga Skitrany jak w jajach towar, wracam na ośkę Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte Walkman, kasety wymieniane na ośce Jakie życie wtedy było beztroskie Piękne sztuki, ekipa na ławce z lolkiem Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte Walkman, kasety wymieniane na ośce Jakie życie wtedy było beztroskie Piękne sztuki, ekipa na ławce z lolkiem Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte Siadam przy biurku, odpalam sprzęt , czuję dreszcz Już wiem, ale kot, życie stało się prostsze Proszę nie budź mnie do szkoły, dzisiaj, mamo, nie pośpię Co za konkret, chociaż nie rozumiem słów, to Zamykam oczy kręcąc volumen na full, O Duże Es, Duże Te, Duże Er W marzeniach stylem wolnym podbijam strumień serc No i lecę, witaj na mojej planecie I tak minęła godzina, zgrywam kolejną kasetę Heltah Skeltah, Nocturnal, jak to flow się wyróżnia Jestem w transie i na pewno słuchać nie skończę do jutra Nawet nie wiem, kiedy padłem Siódma rano, czas do szkoły, a ja głuchy, ślepy jak pień Patrzę czy mam wszystko, jeszcze świeże baterie Jebać lekcję, wiem co grane będzie na przerwie Więc idę na przystanek, wpadam na zioma z wczoraj Widzę na jego ręce ślady ojcowskiego noża I tak siedzimy bez słowa, tłumiąc emocje Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte Walkman, kasety wymieniane na ośce Jakie życie wtedy było beztroskie Piękne sztuki, ekipa na ławce z lolkiem Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte Walkman, kasety wymieniane na ośce Jakie życie wtedy było beztroskie Piękne sztuki, ekipa na ławce z lolkiem Kurwa mać, to były czasy - lata dziewięćdziesiąte