Miała dwadzieścia parę lat Potwornie brzydka, duży szmal Przypięła się do niego, bo Czasami piękno widział w niej, o tak Nie wiedziała jednak, że On lubi z kilku pieców chleb Gdy ona snuła plany, on Pulsował w innej cały dzień Ref.: Jesteś żałosna, ślepa tak A o nim wszyscy wiedzą, że Masz kupę kasy no to jest Nie masz jej wcale żegnam cię Pewnego razu upił się I zaczął ostro brzydką brać A gdy był blisko śmiej się śmiej Wyszeptał imię, lecz nie jej Ref.