Między biegiem po marzenia 
Między dniem a dniem sytuacja się nie zmienia 
Na walizce co dzień jem i śpię 
Moje życie spakowane do niej jest 
Każdy dzień jest czystą kartą 
Tylko diabeł stróż wie czy pisać na niej warto Cudze oczy prześwietlają mnie 
Znów pod mikroskopem przyjdzie spędzić dzień 
Nie ma jak dom co schowa cię 
Ciepły jak sweter w wielki mróz 
W najgorszą noc osłoni cię 
Jego dobra moc 
Tu mogę być sobą tylko tu 
Tu mogę być sobą znów i znów 
Tu mogę być sobą to mój świat 
Od morza do morza tylko ja 
Czasem sama pytam siebie 
Czy tu chciałam być w moim własnym małym niebie 
Tylko tu naprawdę chce się chcieć 
Tylko tu naprawdę możesz spotkać mnie 
Nie ma jak dom co schowa cię 
Ciepły jak sweter w wielki mróz 
W najgorszą noc osłoni cię 
Jego dobra moc 
Tu mogę być sobą tylko tu 
Tu mogę być sobą znów i znów 
Tu mogę być sobą to mój świat 
Od morza do morza tylko ja.