Wielka maszyna to każde miasto Urabia ludzi jak naleśnikowe ciasto Ludzkie trybiki masa przekładni Wszyscy mieszkańcy to jej podwładni Odgórne sterowanie przekładni przestawianie Ciekawe co z tego na wieczność pozostanie Pewnie łzy pot i złe wspomnienia Maszyny roboty upiory z cienia Masa pracuje masa buduje Masa w dzień w nocy ciągle haruje Jedni w krawatach drudzy przy łopatach Inni w garniturach kolejni w szmatach Dla miasta całość to jedna rodzina Symbioza od której wszystko się zaczyna Kto nie pasuje ten jest przegrany Za bramy miasta szybko przeganiany Miasto to masa masa to maszyna maszyna to miasto i znowu się zaczyna Miasto przeraża miasto pożera miasto swych wiernych na cmentarz zabiera gdy kończysz życie mendy już pracują przerabiają cię na nawóz eliminują Pot na ciele znaczy tak niewiele tak samo pocą się twoi przyjaciele twoi znajomi niewolnicy tacy jak ty co dzień te same miejsca ulice domy mijasz w niewiedzy swego zagubienia wszystko to kwestia przyzwyczajenia niewiedza nie boli to kwestia kontroli miasta nad masą maszyną bez swej woli maszyną bez serca maszyną bez duszy kiedy jakiś trybik się choćby ukruszy następny ślepy robot szybko się znajduje i wszystko bez przeszkód toczy się, pracuje Miasto to masa masa to maszyna maszyna to miasto i znowu się zaczyna nieważne czy jesteś bogaty czy biedny tak samo dla miasta jesteś potrzebny nieważne gdzie pracujesz na jakim stanowisku wszyscy współpracują jak mrówki w mrowisku wszyscy po pracy niemowy zmęczeni miasto cię wysysa a to nigdy się nie zmieni z ziemi powstałeś i trafisz znów do ziemi twoje prochy robaki rozniosą wśród zieleni może wyniosą cię poza miasta granice nigdy nie poznały tego smaku twoje źrenice nie znasz wolności jesteś robotnikiem ślepym robotem masą maszyną niewolnikiem nie zdajesz sobie sprawy z zakucia w kajdany każdy mieszczuch jest sprawie oddany tak jest niestety z każdym z tobą i z nami nie widzisz tego - miasta naszymi władcami Miasto to masa masa to maszyna maszyna to miasto i znowu się zaczyna Miasto to masa masa to maszyna maszyna to miasto i znowu się zaczyna