Zima 97 Nagły atak Spawacza Nasza pojebana nazwa nic kurwa nie oznacza Zjawisko socjologiczne tak wszyscy o nas mówią I coś mi się zdaje że chyba nas nie lubią Bo mówimy kurwa prawdę a prawda jest brutalna Ludzie musza wiedzieć że w Polsce też są bagna A nie modne sklepy i zachodnie reklamy Tylko brudne i ciemne zarzygane bramy Nagły Atak Spawacza się kurwa nie podoba Bo ciągle klniemy ale to jest nasza mowa Nie mam bogatego tatusia i nie mówię ciągle cool Tu są moje korzenie i tutaj jestem swój Pierwsza polska scena rapowa Może nam zrobić pod stołem loda Wszystkie nasze pieniądze idą do Warszawy Opłacane są za nie rządowe zabawy Nie jeżdżę na snowboardzie ani deskorolce Nie jeżdżę do Berlina co tydzień tracić forsę Jebana pierdolona generacja hamburgerów Ciągle powiększa się liczba farbowanych frajerów Białe włoski deska i kurwa Dog Eat Dog New York Skinheads Hatecore front New York Skinheads Hatecore front To nasz styl życia lecz nie jestem faszystą Ani kurwa pierdolonym rasistą Agnostic Front i House of Pain Nadejdzie kiedyś ten oczekiwany dzień Czy jesteś biały czarny lub czerwony To nie ma znaczenia mnie to nie obchodzi Skurwysynem może być każdy nieważny kolor skóry Nieważne czy po studiach czy bez matury Jestem biały i jestem bardzo dumny Bo to najlepszy kolor do czarnej trumny Gazety muzycy i politycy Chcą nas zamknąć w pierdolonej strefie ciszy Dla polityka to rzecz pierwszoplanowa Bo to na niego mają ludzie głosować Gdy wmówi im że nasz przekaz jest zły Telewizja pokaże krew i łzy Biednych matek bojących się o dzieci Propaganda jeszcze lepsza niż robili Sowieci Gazety nam robią darmową reklamę I to wszystko się robi trochę pojebane Zaczyna się moda moda na Polski Rap Każdy słucha i gra już od dziesięciu lat Scena się rozrasta i wychodzi z podziemia Ale jeszcze jest jakaś nadzieja Rap to podziemie muzyka osobnej dzielnicy Lokalne kapele grające na ulicy My nie chcieliśmy sławy i reklamy I zawsze będziemy kurwa tacy sami My nie zapominamy że jesteśmy ciągle ludźmi Jak co niektórzy w tej muzycznej polskiej próżni Jedyny nam przychylny redaktor w tym kraju To pan Dariusz Kurwa Cychol - Dziękujemy bardzo Panu Nasza grupa i Wasza gazeta Na brak tematów chyba nigdy nie narzeka W kraju jest burdel i my dobrze o tym wiemy I mamy nadzieję że nasz przekaz coś zmieni Jeżeli choć jedna osoba zrozumie przesłanie To skończę odpierdalać to społeczne kazanie To nie nasza wina ze płyta się sprzedaje Nie mamy zamiaru nikomu wciskać bajek Nagraliśmy płytę i żyliśmy sobie dalej To jebane gazety rozdmuchały całą sprawę Jak ktoś nie chce słuchać to nie będzie tego słuchał I nikt nie będzie nie będzie go zmuszał Nie mogę nic powiedzieć bo niby nie mam prawa Ha - płacę podatki więc to też jest moja sprawa Dobra recenzja płyty i artykuł też kosztuje Zespół jest zjebany gdy nie posmaruje Gdybym miał pieniądze to i tak bym nie zapłacił Bo sam bym siebie w tym momencie zdradził Nagły Atak Spawacza pierdoli wasze konta My nie zapłacimy więc zacznie się nagonka Żydowska gazeta i faszystowskie radia Płacą regularnie bo taka jest zasada Pokój z Wami pierdolone skurwysyny Nie przypuszczacie nawet że historię tworzymy Pokój z Wami pierdolone skurwysyny Nie przypuszczacie nawet że historię tworzymy Zima 97 Spawacz nadal na wolności Już nie tylko religia wyzwala we mnie mdłości Zima 97 Spawacz nadal na wolności Już nie tylko religia wyzwala we mnie mdłości W więzieniu też można nagrać parę dobrych płyt Uzyskalibyśmy tam naprawdę ciężki beat Teraz zapalę sobie marihuanę I zapomnę przez chwilę o całej tej sprawie Która nas tak bardzo wkurwiła Że do napisania tekstu mnie zmusiła Pokój z Wami bracia i siostry Pamiętajcie że nie pięści ale język jest ostry !