Spokojne dźwięki odbijały się od ściany Ten temat został fachowo zrealizowany Przefiltrowana na maksa czysta iluzja Która owija się wokół mojej głowy Nie jest to żaden eksperyment rządowy Tylko wzorowy przepływ energii Nie kontrolowanej do wczoraj przez nikogo Nastawionej do ludzi raczej wrogo Wszystko jest dziwne i skomplikowane A w najlepszym wypadku przereklamowane Bardzo naciągane historie i relacje Żyjące z tępych reklam komercyjne stacje Finansowe operacje na tych co nie mają Pogrążają się szybko i ciągle coś spłacają Spokojne dźwięki zastąpił krzyk rozpaczy A tu gdzie żyjemy to i tak nic nie znaczy Trzy opowiadania ale jeden cel Z czarnego potwora wydobyć tę biel Trzy opowiadania ale jedno marzenie Żeby ktoś wreszcie uzdrowił tę Ziemię Ulica daje każdemu zarobić Czasami można kogoś dobrze porobić Każdy dzień jest na swój sposób inny Co by się nie działo to jesteś niewinny Dobrze wiesz po jakim stąpasz gruncie Uczestniczysz nieświadomie w kolejnym buncie Wojna to chyba niewłaściwe słowo Ale gdzie się nie ruszysz jest wszędzie wybuchowo Odmienne stany dziurawej świadomości Zero szacunku i zero litości Taki duży śmietnik bez dna Bez emocji tak się w to gra Kozła karma i chore wibracje Motto dnia - robimy libację Albo walniemy sobie po cencie Cudowny kop witamy na okręcie Trzy opowiadania ale jeden cel Z czarnego potwora wydobyć tę biel Trzy opowiadania ale jedno marzenie Żeby ktoś wreszcie uzdrowił tę Ziemię Bezbarwne tło a na nim tłuste plamy Ale już otwieramy witamy zapraszamy Wszystko mamy jak zabraknie to się postaramy Ludzie się boją stanąć obok Białej Damy Jest taka piękna idziesz za nią do komnaty Zrobił byś wszystko tak na ciebie działa Najpierw go dotykała później namiętnie całowała W końcu oszalała drapała i krzyczała Bo dałeś Jej to czego tak potrzebowała Gdy wychodziłeś Ona jeszcze spała Pocałowałeś Ją delikatnie na do widzenia Tylko Ona doprowadza cię do stanu wrzenia Kim lub czym Ona jest Tylko ty sam możesz rozwiązać ten test Czasami tylko patrzysz i to też Ją podnieca Bo żyję dla ciebie jest jedyną gwiazdą na twoim niebie Trzy opowiadania ale jeden cel Z czarnego potwora wydobyć tę biel Trzy opowiadania ale jedno marzenie Żeby ktoś wreszcie uzdrowił tę Ziemię