Zastygła w pozach jesień
Autobus pędzi po brzegi wypchany zmęczeniem

Trzymając cię za rękę
Brak entuzjazmu odbierasz jak opuszczenie

Rozmowa pustych krzeseł
Gubiąc siebie trudno cokolwiek powiedzieć

Odkąd pamiętam
To wciąż po coś wracam
Z celnością męcząc się słów
Odkąd pamiętam
Mówiłaś mi zawsze
Jesteś całym moim światem
Gdy ja nie mogłem znieść myśli że cię tracę
Już wiem

Migoczą resztki miasta
Jest późna noc pod nami chłodna trawa
Jedyna taka chwila
Kocha się wszystko bo wszystko szybko przemija

Mówiłaś mi zawsze jesteś całym moim światem
Gdy ja nie mogłem znieść myśli że cię tracę
Już wiem

Mówiłaś mi zawsze jesteś całym moim światem
Gdy ja nie mogłem znieść myśli że cię tracę
I wiem że cokolwiek się stanie gdzie tylko będziesz to ja
Bez względu na wszystko też tam będę