Znów chcesz wiedzieæ Czy s³owa wci¹¿ potrafi¹ raniæ Czy znowu wstaniesz rano Bardziej zmêczony Chcia³byœ s³yszeæ Jak szczêœcie ³amie bramy bólu Jak myœli szukaj¹ w g³owie nowych doznañ Chcia³byœ zawsze Mieæ swoje dobre imiê Nie wstydziæ siê ci¹gle tego ¿e ¿yjesz A przecie¿ jesteœ Jak otwarta karta I nie wie nikt Co jutro zdarzyæ siê mo¿e Dzisiaj ju¿ wiem ¿e œwiat stan¹³ na g³owie Ale nikt nie wie Co jutro zdarzyæ siê mo¿e Nawet jeœli dziœ Sta³o siê coœ z³ego I podnieœæ siê na w³asne nogi Jest bardzo ciê¿ko I nawet jeœli tak Swoje ³zy ukrywasz Z bólu Z mi³oœci Z wody I z ognia Twoja wiara wyros³a