Nielekko ci w drodze
I w oczach masz piach
Przeminą złe dni
I zniknie ten strach

Wyjedziesz z tunelu
I światło da znak
Nie liczy się nic
Nie liczy aż tak

Kiedy jesteś obok niej
Kiedy jesteś obok niej
Wtedy już się boisz mniej
Chwili złej

Choć dom tak daleko
Daleko wciąż tak
Cieplejszy już wiatr
Jaśnieje już świat

I choć czasem pada
I jeszcze gdzieś grzmi
Nie liczy się nic
Rozwieją się mgły

Kiedy jesteś obok niej
Kiedy jesteś obok niej
Wtedy już się boisz mniej
Chwili złej