Ziemio dobra, ziemio stara
zbyt surowo nie sądź nas,
bądź jak orzeł i jak sarna,
daj nam ciszę, daj nam czas.
Ziemio dobra, ziemio stara,
w mysich dziurach czuwa śmierć
to umiera dawna wiara,
a tej nowej tli się śmierć. 

Może jutro coś się zmieni,
oniemiały zabrzmi dzwon
i zbawieni znów i odkupieni znów,
donny, donna, donny, don.
Zarobimy gdzieś pieniądze,
nie wrócimy do tych stron
i z kamieni dwóch odbudujemy dom
tylko odwróć, siostro, kartę złą!

Ziemio dobra, ziemio stara
czemu szczęścia nam nie żal?
Każdy ranek nas oddala
chciałeś palić, no to pal! 

Może jutro coś się zmieni
oniemiały zabrzmi dzwon
i zbawieni znów i odkupieni znów,
dony, dony, dony, don,
odnajdziemy nową miłość,
spadną deszcze, wzejdzie plon
i z pożarów dwóch odbudujemy dom,

Ziemio dobra, ziemio stara
ty mi przebaczenie dasz,
byłam sama, jestem sama,
resztę grzechów dobrze znasz.