Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, 
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; 
Jednakże gdy cię długo nie oglądam, 
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; 
I tęskniąc sobie zadaję pytanie: 
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? 

La la la la...

Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale, 
Abym przed tobą szedł wylewać żale; 
Idąc bez celu, nie pilnując drogi, 
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi; 
I wchodząc sobie powtarzam pytanie; 
Co mnie tu wiodło? przyjaźń czy kochanie? 

La la la la...

Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił, 
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił; 
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem, 
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem. 
I znowu sobie zadaję pytanie: 
Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?

La la la la...