Dlaczego życie jest tak bardzo brutalne
Dlaczego tyle rzeczy poszło już na marne
Widzę jak przeciw mnie wszystko się sprzysięgło
Mam ochotę już zawrócić by wcisnąć sprzęgło

Gdzie się podziała cała moja radość życia
Za ciasna pętla i za krótka smycza
Kolejna strata, ból i rozczarowanie
To codzienna walka, walka o przetrwanie

Coraz więcej światła pokazuje mi
To nie ja umieram, umiera ten zły
Coraz więcej światła pokazuje mi
To nie ja umieram, umiera ten zły

Tego o czym mówię nie widać gołym okiem
Nie widzialny front to walka ze smokiem
Daj mi mężne serce, daj mi światłe oczy
Daj mi poznać drogę bym nigdy z niej nie zboczył
 
Coraz więcej światła pokazuje mi
To nie ja umieram, umiera ten zły
Coraz więcej światła pokazuje mi
To nie ja umieram, umiera ten zły