Silny był, nie powiem, że jak byk Lecz od dawna nikt mu w drogę nie wszedł No i wódę pił, z babami sztuczki znał Zygmunt Gil A oto kres, na Gila przyszedł pech W postaci mątwy złej, telewizyjnej, Ona mu wali w ryj "Zygmuncie, mówię ci, Jesteś debilem!" Uwierzył Zygmunt Gil i po Kill Gilu To nie żaden Liverpool To nie Beatles - cud To licencja mu wyrwała jaja oraz mózg I nie ma Gila we wsi....