To, o czym mówię, nie moim jest wymysłem 
Zapytaj mnie od kogo to wszystko wiem 
Jak śmiem budzić twój spokojny świat 
To nic, to nic, on idzie ślad w ślad 

Ściana w ścianę z żyjącymi obok ciebie 
Czy będziesz bluźnić, czy dziękować prosto w niebo 
Jak można skruszyć ten pozorny ład 
To trwa już krok za krokiem, ślad w ślad 

Nie czynię tego, by budzić tych, co mam 
Budzić zapamiętasz, że był tu ktoś taki jak ja 
I wiedz, że nic nie zmieni biegu zdarzeń 
Uważaj, przeto on idzie moim śladem 

Ty wiesz, ja też 
Wysłanik, godny, wolny i swobodny 
Ty wiesz, ja też 
Wysłanik, godny, wolny i swobodny 
Ty wiesz, ty wiesz, ja też ...