Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Farma zone, dzielnica miasta Idzie sobie kasztan, ryj mu pochlastam Idzie sobie kasztan, gapię się na cwela Bomba na pizde, leży bez portfela Mela na chodnik jak nie jesteś stąd Farma, farma, farma zone Nasze wartości to przemoc i zło Farma, farma, farma zone Dziesiona, dragi, ojebana chata To ziomal nasza jebana wypłata Ty z rana w domu śniadanie, herbata W tym czasie pies szmata zawija mi brata Nie będzie szmata, zawijać brata Łapie za gnata, ratatatata Pies rozjebany jak jakaś piniata Wsiadamy do fury, odpalamy bata Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Każdego czeka tu taki sam finał Idziesz do piachu lub brachu kryminał Amfetamina, ziomki to rodzina Zważaj na kroki, bo życie to mina Nakarmię syna, rajstopy na łeb Łapię kopyto, napadam na sklep Zabieram chleb, przepraszam mamo Szlugi, wędlinę i jebane siano Życie co rano (pow, pow, pow) Jak w Guantamano (pow, pow, pow) Czynimy zło (pow, pow, pow) Chuj wbijam w to (pow, pow, pow, pow) I tak to się toczy, me życie spowija mrok Patrzę śmierci w oczy, pierdolona spuszcza wzrok Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Witamy na farmazonie kondonie To jest twój koniec, radiowóz płonie Mamy tu dłonie, całe we krwi My nie pukamy wyważamy drzwi Oszczane klatki, pobite szkło (pow, pow, pow, pow, pow, pow) Ważymy, dzielimy, gonimy to (pow, pow, pow, pow, pow, pow) Kręcimy siano, jebać gorzkie żale Masz jakieś ale, wymierzę ci kare Nie próbuj tutaj handlować towarem No bo Cię kurwa, spalę pedale Shotgunem złamię ci nos Oddawaj sos, za mefedron Śmieciowi łamie się głos, głos Taki jest los, na Farma ZONE Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń Farma zone, jestem stąd Wchodząc tu popełniasz błąd Jebać policję i sąd Farma zone, dragi, broń Boże od więzienia chroń Maczeta przecina skroń