- Ty chcesz jeszcze Miro sobie coś ten, skręcić? Ty Kubuś, już ci tam bicik leci, wiesz - Jestem, powiedz kiedy - Dawaj, dawaj - Dobra Niby wyleciałem z rap gry, a to plotki są jak chuj Nadal dzwonili wydawcy, label ziomki mamy swój Zdejmij może z oczu klapki, palisz wrotki, a my susz Za dwa worki parę stów, kładę w portki parę sztuk Nawet przyjaciel w kredki ci nie daje Słów nie trzymasz za zębami, jesteś giętki to narazie Odyseja, wracam, kto się piekli go odpalę Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale Mają za wariata, ale nigdy marionetę Tak dowcipny, że po fecie nawet byłby przed Paczesiem Ćwiczę silną wolę, prosto z siłki już na setę Ktoś mi powie, czemu mają mnie te siksy na tapecie? Młode koty coś gadają tam o mnie: Że "Don Kubano był w formie, a teraz słabo już ciągnie Ziomal po fachu jak go mijał, szedł już rano na bombie No i to z Panią za rąsię, którą widziano na Roksie" A wersy od debiutu, mam pojeby na piątki Wchodzę jak śledzik do goudy i jestem ready na podryw No, a jak wrócę będą uczyć się jak lepić te woksy Jestem jak rekin, a płotki wolą się kleić do forsy (pa!) - Haha - Git - Nominacje jeszcze - No nominuję: Pyskaty, Siwers, Reno Większość ziomali chyba była nominowana A i międzynarodowa nominacja: Rafał Pacześ, pozdrówki A jak, czemu nie, lubię rap, dobry chujek, to jest tak, ja to czuję Mogę lecieć dalej, kurwa, lecę dalej, mamy to